Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rzut harpunem już tylko dla hobbystów

08 marca 1995 | Świat | LF

W ciągu czterech dziesięcioleci mieszkańcy Grenlandii przenieśli się z igloo do piętrowych bloków. Dziś pragną odnaleźć swoje korzenie.

Rzut harpunem już tylko dla hobbystów

Z walkmanem na uszach Krista sortuje krewetki w rytmie lambady. -- Pracować przy taśmie to gorsze, niż się wydaje -- mówi ta niemłoda już kobieta, kołysząc się w swoich ocieplanych sabotach. -- Tęsknię za spokojnym życiem z czasów mojej młodości.

Rodzinna wioska Kristy już nie istnieje. Kiedy w 1953 r. Grenlandia stała się duńską prowincją, większość jej mieszkańców została przeniesiona "dla ich dobra" do kilkunastu małych miasteczek. Na początku lat sześćdziesiątych rozpoczęto realizację planu G-60: wybrzeże największej wyspy świata zmieniło się w ogromny plac budowy. Budowano szkoły, fabryki, szpitale, domy. Zakładano elektryczność, bieżącą wodę, urządzenia sanitarne.

Grenlandczycy, którzy dopiero co wyszli z epoki neolitu, muszą przyśpieszonym krokiem wchodzić w wiek XXI i przystosowywać się do wszystkich wymagań importowanej cywilizacji. W ciągu 20 lat liczba ludności podwoiła się: dziś Grenlandia liczy 55 tys. mieszkańców. Spadła śmiertelność wśród dzieci, a długość życia wzrosła z 51 do 59 lat dla mężczyzn i z 55 do 68 lat dla...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 423

Spis treści
Zamów abonament