Na górze róże, na dole stołki
Masy partyjne -- szkic do portretu zbiorowego
Na górze róże, na dole stołki
Mirosław Usidus
Wodzowie błyszczą w telewizji, udzielają wywiadów, rzucają gromy lub slogany. Realizacja ich pomysłów, takich jak choćby KPN-owskie kolędowanie po domach, należy jednak do wyrobników. To oni, skryci w cieniu, lepią na ścianach plakaty, pilnują porządku na spotkaniach gwiazd z ludem, zdzierają gardła na wiecach i manifestacjach, powielają bibułę pełną mądrości szefów, a potem ją kolportują.
Mirosława Grabowska i Tadeusz Szawiel napisali w pracy "Anatomia elit politycznych. Partie polityczne w postkomunistycznej Polsce 1991 -- 93", że o charakterze partii decydują elity, to one stanowią ich reprezentację. Dzieje się tak m. in. ze względu na słabość struktur organizacyjnych.
Autorzy zauważają, że elity poszczególnych partii są do siebie podobne. Powstaje pytanie, czy to samo można powiedzieć o tzw. dołach, masach albo, jak kto woli, terenie.
Upartyjnionych jest w Polsce około pół miliona obywateli. Informacje podawane przez partie trzeba traktować ostrożnie, a samemu zliczyć szeregów partyjnych nie sposób.
Swoją potęgą liczebną szczyci się Polskie Stronnictwo Ludowe z ponad 180 tysiącami aktywistów. Liczna jest też Socjaldemokracja Rzeczypospolitej Polskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta