W pół kroku za modą
W PÓŁ KROKU ZA MODĄ
Z PROFESOR ANNĄ SIERADZKĄ Z INSTYTUTU HISTORII SZTUKI UW ROZMAWIAŁA KRYSTYNA PROSTAK / POLSKIE RADIO
Komplet plażowo-spacerowy. Rysunek modelu Wortha z żurnala "Art - Gout - Beauté", 1929 r.; ilustracja; Tysiąc lat ubiorów w Polsce; (C) Arkady.
By ubierać się modnie, trzeba mieć nie tylko figurę modelki. Trzeba też dużo samokrytycyzmu i doświadczenia. Moda, która wraca do tego, co było, pozwala jednak mieć nadzieję, że i nasze ulubione stroje sprzed roku znowu będą na topie.
Krystyna Prostak - Dużo się kiedyś mówiło, że Polacy, a szczególnie Polki, mimo niedostatków na rynku świetnie się ubierali. Jak dziś wygląda polska ulica?
Anna Sieradzka - Jest lepiej niż było na początku lat 90., kiedy zachłysnęliśmy się możliwością wyboru, łatwością kupienia ubrań. Jeszcze wiele musimy się nauczyć. Wtedy, na początku tak zwanej wolności, bardzo widoczne były dwa style: bazarowy, czyli tanie ubrania rodem z Turcji, i styl bizantyjski, czyli złote łańcuchy i takież dodatki, do tego osławione buty ze sztucznej skóry u panów i to niezbyt dobrze wyczyszczone. Teraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta