Nieustanne zmiany
Nieustanne zmiany
Mało się ostatnio mówi o targach...
BOGUSŁAW ZALEWSKI: - Zależy gdzie, w Polsce czy na świecie. W Europie, w Warszawie, w środowisku przedsiębiorców czy w mediach. Nie jest ważne, ile się mówi o targach, ale jak i co. Zapewniam, że na świecie, w USA i Europie, a zwłaszcza na Bliskim i Dalekim Wschodzie, o targach mówi się dużo i z sensem. Myślę nawet, że na arenie międzynarodowej nowoczesne myślenie o targach przeżywa swoisty renesans.
W Polsce w mówieniu o targach przeważają dwa wątki: pierwszy, nostalgiczny, w którym wspomina się targi (oczywiście poznańskie, czerwcowe), których już nie ma i nie będzie. Tak jak FSO nie wyprodukuje już syrenki, choć nadal ma ona wielu miłośników. Drugi wątek jest peryferyjny - mówi się, a zwłaszcza pisze, o sprawach marginesowych dla targów, o mało ważnych incydentach, bez dotykania istoty współczesnych targów. Dotkliwy okazuje się brak fachowych publikacji i marketingowej literatury, które pozwoliłyby zrozumieć zmieniające się współczesne targi. Ten mankament edukacyjny rozpoczyna się już od szkolnictwa średniego. Efekt jest taki, że mamy w Polsce coraz nowocześniejsze targi, ale ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta