Lekarstwo na wiatr
- Tami Kiuru
- Powiedzieli
(C) REUTERS
KRZYSZTOF RAWA
Z NEUSTADT
Adam Małysz wyjedzie ze Schwarzwaldu jako lider Pucharu Świata. Nie napracował się, by obronić swą pozycję - w sobotę tylko patrzył na rozkołysane drzewa, w niedzielę skoczył raz i nie walczył o zwycięstwo.
Pogodowa ruletka dała w niedzielę zwycięstwo Tamiemu Kiuru (na zdjęciu powyżej), który do tej pory jeśli wygrywał konkursy, to tylko w drużynie. Za Finem byli dobrzy znajomi Małysza - Andreas Widhoelzl i Janne Ahonen, lecz w klasyfikacji pucharowej Polak powiększył przewagę nad Roarem Ljoekelsoeyem. Sven Hannawald przegrał sromotnie z wiatrem, a może i z nerwami. Był 37., tuż za Tomisławem Tajnerem. Oprócz Małysza pucharowe punkty zdobył za 25. miejsce Marcin Bachleda.
W sobotę koło południa rozpoczęła się seria próbna. Między podmuchami udało się przemycić osiemnaście skoków, w tym wcale udany Tomisława Tajnera (118,5 m), ale gdy Hideharu Miyahira poleciał wbrew sobie na 136 metr zeskoku i zbliżyła się chwila rozpoczęcia transmisji telewizyjnej, Walter Hofer któryś już raz westchnął ciężko i zawrócił kolejnych skoczków z podestu. Konkurs...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta