Ciągłość ponad dziejową wyrwą
Ciągłość ponad dziejową wyrwą
FOT. GRZEGORZ HAWAŁEJ
MAGDALENA BAJER: Trójka hrabiów, książę i księżna oraz pan jako dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich złożyliście podpisy pod postanowieniem, które zapowiada ponowne - po upływie niemal dwustu lat i trzech epok historycznych: rozbiorowej, międzywojennej, PRL-owskiej - narodziny Muzeum Lubomirskich, w nowym miejscu, we Wrocławiu, dokąd wichry dziejowe zagnały Ossolineum ze Lwowa. Czy o restytuowaniu tego muzeum zaczął pan myśleć po wszczęciu starań o odzyskanie zrabowanych przez Niemców podczas wojny rysunków D?rera, znajdujących się dzisiaj w dwunastu muzeach świata?
ADOLF JUZWENKO: Myślałem o tym dużo wcześniej, a do działania zdopingował mnie mecenas Witold Daniłowicz, szef amerykańskiej firmy prawniczej White and Case, u którego zamówiłem wstępną analizę sytuacji prawnej rozproszonego lwowskiego zbioru rysunków Albrechta D?rera. W związku z tą sprawą chcę jeszcze wspomnieć doktora Bogusława Winida, obecnie zastępcę ambasadora RP w Waszyngtonie, przedtem dyrektora Departamentu Ameryki Północnej MSZ, który przynaglał nas, żebyśmy wykorzystali sytuację sprzyjającą tego rodzaju roszczeniom i nie ustawali w wysiłkach zmierzających do odzyskania zbioru.
Trzeba tu przypomnieć moment dla całej historii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta