Bruksela naruszyła układ
Bruksela naruszyła układ
KOMENTARZ: Groźne opóźnienia
Ukrócenie największego źródła korupcji i malwersacji w Polsce, ale także oddanie przez polskie przedsiębiorstwa unijnym konkurentom wartych około 10 miliardów złotych rocznie kontraktów to stawka nowej ustawy o zamówieniach publicznych - twierdzi przewodniczący Sejmowej Komisji Gospodarki Adam Szejnfeld.
To tłumaczy, dlaczego prace posuwają się jak po grudzie: do tej pory posłowie rozpatrzyli tylko 1/10 artykułów.
Ustawa miała wejść w życie 1 stycznia. Unia Europejska uzależnia od tego uruchomienie z nowym rokiem funduszy strukturalnych dla Polski. Nie chce wypłacić pieniędzy, dopóki polskie przedsiębiorstwa mają preferencje w staraniach o zamówienia publiczne. Wiadomo jednak, że termin nie zostanie dotrzymany. Nasze piątkowe doniesienia potwierdziła minister ds. europejskich Danuta H?bner. Jej zdaniem, jeśli opóźnienie wyniesie tylko dwa miesiące, będzie dobrze.
Adam Szejnfeld broni się: pracujemy w ekspresowym tempie. Normalnie tej rangi ustawa jest rozpatrywana w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta