Noc ludzkiego zadziwienia
- LESZEK A. MOCZULSKI: Kolęda Nadziei
RYS. JANUSZ KAPUSTA
W swym bogactwie treści Boże Narodzenie wyzwala zadziwienie także tym, że Bóg wybrał środki działania szokujące dla ludzkiej logiki. Tych, którzy oczekiwali Mesjasza niosącego wyzwolenie musiało szokować, iż w pejzażu betlejemskiej nocy przychodził On jako bezbronne niemowlę. Znacznie łatwiej byłoby zaakceptować zwycięskiego supermana, który przyszedłby jako zwiastun nadzwyczajnych sukcesów.
Tymczasem w noc narodzin Jezus nie chciał ani imponować oprawą przyjścia, ani porywać tłumów. Atmosferę gwarnego Betlejem kształtowali wtedy urzędnicy prowadzący spis ludności. Dyskretne przyjście Jezusa zauważyła jedynie niewielka grupka pasterzy czuwających przy trzodzie oraz kilku mędrców, którzy patrzyli w gwiazdy i wędrowali z daleka na przekór podstawowym zasadom pragmatyki. W tym samym czasie reszta mieszkańców zwyczajnie cieszyła się towarzyskimi spotkaniami z bliskimi, którzy przybyli w ojczyste strony w ramach spisu, albo też starała się dzięki ich wizycie poprawić stan rodzinnych finansów. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta