Damy stanu
Damy stanu
Miła", "kobieta z klasą", "inteligentna", "spokojna", "dama" - tak najczęściej określali Laurę Bush Amerykanie, gdy w pewnym sondażu poproszono ich, by podali jedno słowo, które najlepiej charakteryzuje żonę obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. O jej poprzedniczce Hillary Clinton mówiono: "inteligentna", "bystra", "agresywna".
Laura Bush i Hillary Clinton to niemal archetypy dwu różnych stylów sprawowania funkcji pierwszej damy. Jedna trzyma się zawsze dwa kroki z tyłu, a o jej wpływach na męża można się jedynie domyślać. Druga - sama bardziej polityk, niż żona polityka, o własnych ambicjach, których ani nie ukrywa, ani nie traci z oczu.
Hillary Clinton
(C) AFP
Taki styl wytyczyła poprzednia amerykańska first lady. Dziś to do niej bywają porównywane - często niezasłużenie - najbardziej medialne żony przywódców europejskich. Na "polską Hillary Clinton" spece od wizerunku starają się też kreować Jolantę Kwaśniewską, choć wydaje się, że wciąż bliżej jej do tradycyjnego modelu.
Hillary Clinton zawsze interesowała się polityką. Jako pierwsza przełamała więc tradycję apolityczności pierwszych dam. Oczywiście, nie oznacza to wcale, że żony amerykańskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta