U człowieka jest sumienie
U człowieka jest sumienie
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Wiktor Korcznoj, ur. 23 lipca 1931 Leningradzie. Z wykształcenia historyk. Arcymistrz od 1956 r. Jeden z najlepszych szachistów w historii. Dwukrotnie grał mecze o mistrzostwo świata i dwukrotnie przegrał słynne pojedynki z Anatolijem Karpowem (w 1978 i w 1981 r.). W latach 1952 - 73 występował w 16 finałach mistrzostw ZSRR, czterokrotnie zdobywając tytuł, sześciokrotnie grał w olimpijskiej reprezentacji ZSRR i zdobył z drużyną sześć złotych medali. Pozostał na Zachodzie w 1976 r., przy okazji turnieju w Amsterdamie. Zamieszkał w Szwajcarii. Obywatelstwo tego kraju otrzymał w styczniu 1992.
Pisze pan kolejną autobiografię. Jakie znajdą się w niej wątki polskie?
WIKTOR KORCZNOJ: Miałem związki z Polską we wczesnym dzieciństwie. Pamiętam, że moi dziadkowie rozmawiali po polsku. Babcia przed zamążpójściem nazywała się Rogałło, a jeden z dziadków - Czerniawski. Ja także, do początku wojny, mówiłem po polsku. Teraz pamiętam tylko niektóre słowa. Na przykład, jak mnie rugała babcia: co można koniowi, to nie można osłowi, psiakrew - ot takie. Ale prawie wszystko rozumiem. W latach 1941 - 42, podczas blokady Leningradu, wszystkich z rodziny pochowałem i więcej już kontaktów z Polską nie było. Aż do 1959 roku, kiedy przyjechałem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta