Od szczerości do zakłamania
Od szczerości do zakłamania
Scena ze spektaklu "Sto lat kabaretu"
FOT. TOMASZ ŻUREK
Dwa lata temu, gdy Mikołaj Grabowski obejmował Stary Teatr w Krakowie, pojawił się dowcip. - Jaki będzie pod jego dyrekcją? - Niekiepski. Wielu osobom żart wydawał się nazbyt złośliwy, wręcz niesmaczny. Cóż może mieć wspólnego działalność serialowa brata Andrzeja z funkcją szefa artystycznego narodowej sceny. Stary Teatr to wciąż znak firmowy. Wprawdzie od lat jego jakość spada, legenda kruszeje, lecz zespół kilkudziesięciu wybitnych aktorów i niezwykła tradycja wciąż stanowią o potencjale.
Niestety, to, co się ostatnio dzieje przy placu Szczepańskim, jeży włosy na głowie. Za ciężkie pieniądze podatników scena przekształca się w centrum niewybrednej rozrywki. Dowodem ostatnie premiery, które wyszły spod ręki dyrektora. "Tango Gombrowicz", poza ładnym tytułem, szkoda tylko, że ukradzionym z książki Rajmunda Kalickiego, jest widowiskiem beznadziejnym. Składanką pomysłów z dawnych spektakli reżysera, wypraną z ducha i sensu. W materię "Trans-Atlantyku", powieści otwartej tu wytrychem autobiografizmu (sic!), czterech scenicznych Gombrowiczów wplata fragmenty tekstów z "Dziennika". Napisanych o wiele później i w innym trybie artystycznym. Zamiast zderzenia dwóch...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta