Koszmarny sen premiera
Koszmarny sen premiera
- Cała nadzieja w raporcie - komentarz
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
- Przeczytałem i doznałem szoku - tak premier Leszek Miller opisał swoją reakcję, po zapoznaniu się z notatkę, w której Wanda Rapaczyńska informowała Adama Michnika o korupcyjnej ofercie Lwa Rywina. Premier jeszcze raz kategorycznie zaprzeczył, żeby miał coś wspólnego z tą propozycją.
Najpierw sąd wyjaśniał kulisy prac nad nowelizacją ustawy medialnej. Podobnie jak przed komisją śledczą, największe zainteresowanie budziła jednak relacja premiera o tym, jak dowiedział się o wizycie Rywina w Agorze.
18 lipca 2002 r. Adam Michnik poprosił Millera o pilne spotkanie. Doszło do niego prawie natychmiast. Wzburzony Michnik ("czułem, że ma jakąś sensacyjną wiadomość") zapytał premiera, czy wysyłał jakiegoś pośrednika do Agory w sprawie nowelizacji. Gdy ten odparł, że nie, naczelny "Gazety Wyborczej" pokazał mu notatkę Wandy Rapaczyńskiej. Informowała w niej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta