Żelazna ręka buldożera
Żelazna ręka buldożera
DANUTA WALEWSKA
Zarządzanie największym koreańskim koncernem motoryzacyjnym z ambicjami na 5. miejsce w świecie otrzymał w prezencie od ojca. Mong Ku Czung liczył jednak na więcej - na kierowanie całym Hyundaiem, a nie tylko jego motoryzacyjną częścią. Ten zaszczyt przypadł jednak jego młodszemu bratu. Było to niezgodne z tradycją, ale taka była wola zmarłego w 2001 roku założyciela konglomeratu - prezesa Czunga.
Nie jest wykluczone, że jeszcze w marcu Mong Ku Czung przyjedzie do Polski. Podobno chce na własne oczy zobaczyć Polskę i Słowację i zdecydować, gdzie ostatecznie stanie najnowsza fabryka koncernu. Decyzja prawdopodobnie będzie ogłoszona podczas salonu samochodowego w Genewie, który odbywa się 4-14 marca.
W trudnych czasach
Kiedy przejmował kierownictwo Hyundai Motor, akcjonariusze i wierzyciele byli pełni wątpliwości. Obawiali się przede wszystkim, czy potrafi w czasach kryzysu finansowego zintegrować przejęte Kia Motors i Asia Motors, a także spłacić gigantyczne zadłużenie. Kia i Asia Motors były wówczas bankrutami, a i sam Hyundai miał długi.
Mong Ku Czung stał się szefem firmy wartej - mimo wszystko - 7,1 mld dolarów, która po raz pierwszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta