Piosenka o paryskiej prostytutce
Piosenka o paryskiej prostytutce
- Podziwiamy gwiazdy, ale nie chcemy o nich czytać?
Fanów Stinga i The Police czeka tym razem literacka uczta. Nawet jeśli nie wszystkim przypadnie do gustu chwilami ekshibicjonistyczny i emocjonalny ton wspomnień - z zaciekawieniem powinni przeczytać szczerą opowieść człowieka, który dojrzewał w rozbitej rodzinie i odnalazł swoje miejsce dopiero na muzycznej scenie. To początek dłuższej serii - po czterystu stronach jesteśmy w ostatniej fazie przygotowań The Police do nagrania pierwszej płyty. Ciąg dalszy nastąpi.
Sting ma wielki literacki talent! - można zakrzyknąć z zachwytem po lekturze pierwszych stron autobiografii. Autor rzuca nas na drugą półkulę, na opustoszały bulwar Rio de Janeiro przed hotelem Copacabana. Opowieść zaczyna się jak wysokiej próby kryminał, a jej walorem jest to, że wszystko zdarzyło się naprawdę - lider The Police wraz z żoną Trudie wsiadają do tajemniczego samochodu, który wiezie ich do świątyni ukrytej w dżungli. Mają tam wziąć udział w obrzędzie spożywania indiańskiego leku ayahuasca. Znajdujemy się w samym centrum hippisowskiego mitu - Sting idzie tropem beatników, Williama S. Burroughsa i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
