Podążając za gościem
Podążając za gościem
Hotel Jan III Sobieski w Warszawie
FOT. RAFAł GUZ
Restauracja La Rottiserrie w warszawskim hotelu La Regina
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Krakowski hotel Radisson Sas
FOT. BARTOSZ SIEDLIK
Turystyka na świecie obejmuje rocznie około miliarda migrujących osób. Ta część z nich, która trafia do Polski i na nocleg zatrzymuje się w hotelach, przekłada się na ich średnie 50-proc. obłożenie. To powód do zgryzoty? Tylko spokojnie - mówią specjaliści.
O tym, jak w ostatniej dekadzie zmieniała się liczba gości hotelowych, najlepiej świadczy porównanie: w 1997 roku odwiedziło Polskę, korzystając z co najmniej jednego noclegu, 19,5 mln osób, w roku ubiegłym było to już niespełna 13 mln. - Widoczny jest dramatyczny spadek, jeśli odniesiemy się do okresu wielkiego boomu. Ale biorąc pod uwagę lata 2002, 2003 i obecny rok, można już mówić, że ta tendencja zatrzymała się. Zyski z obłożenia takiego jak obecnie pozwolą hotelom przeżyć również w najbliższych latach - twierdzi Krzysztof Milski, prezes Polskiej Izby Hotelarstwa.
Uwagę na to, że wykorzystanie hoteli w 100 proc. nie powinno być szczytem marzeń, zwraca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta