Zabieranie światła
Zabieranie światła
Do budżetu naszego państwa i całego systemu finansów publicznych znajduje w pełni zastosowanie zasada polityczna Horace'a stwierdzająca, że "gdyby głosowanie mogło coś zmienić, byłoby prawnie zakazane".
Niezależnie od politycznych formacji sprawujących władzę, mamy do czynienia z powielaniem tej samej, wadliwej i szkodliwej konstrukcji. Podtrzymywanie jej oznacza niszczący drenaż naszej gospodarki, pauperyzację rosnącej rzeszy obywateli oraz blokowanie narodowego potencjału. Nie zmieni tego stanu rzeczy, propagandowe w swej wymowie, polityczne licytowanie się w zatroskaniu kryzysem i wolą naprawy finansów publicznych. Jest nie tylko wątpliwej wiarygodności, ale co gorsza pozbawione elementarnej refleksji co do natury tego kryzysu.
Politycy i wpływowa część komentatorów zachowują się dokładnie tak, jak pewne plemię, przywoływane przez Stefana Kisielewskiego, które nie kojarzyło faktu narodzin dzieci z obcowaniem na stronie osobników płci przeciwnej. Nie wiążą oni - przez lata podejmowanych przez siebie - błędnych decyzji, tworzenia szkodliwych i rujnujących gospodarkę rozwiązań, kreowania marnotrawnych i patologicznych struktur z dzisiejszym kryzysem finansów państwa. Jest on rezultatem, a nie przyczyną. Brak tej elementarnej refleksji po stronie świata polityki jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta