Potrzebny rynek z gwarancjami bezpieczeństwa
Potrzebny rynek z gwarancjami bezpieczeństwa
Kontrakty szpitali z Narodowym Funduszem Zdrowia skończyły się faktycznie już we wrześniu. Nie jest to nic zaskakującego - podobnie było rok temu, i wcześniej. Szpitale ogłosiły, że będą przyjmować chorych, których życie jest zagrożone. Na ratowanie zdrowia pieniędzy w końcówce roku, choć brzmi to absurdalnie, w NFZ nie ma. Są jednak pacjenci, którzy - z różnych powodów - nie mogą lub nie chcą czekać na styczeń i nowy kontrakt.
Już w ubiegłym roku niektóre publiczne placówki próbowały rozwiązać problem, wypowiadając NFZ kontrakty w ostatnich miesiącach roku i wprowadzając opłaty za porady udzielane w przychodniach. Na skutek nacisków politycznych, a także składanych publicznie przez ekspertów i polityków zapewnień, że w tym roku zostanie zaproponowany nowy model finansowania świadczeń medycznych - dyrektorzy wycofali się z pomysłu wprowadzenia opłat, a pacjenci odzyskali wpłacone pieniądze.
Minął rok i publiczne szpitale oferują...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta