Na szlaku smaku
Polska kuchnia odradza się po latach siermiężnej PRL. Przez lata szczytem wyrafinowania był schabowy z kapustą, istniejący tylko w Polsce placek po węgiersku i potrawa z masła roślinnego zawiniętego w rulon panierowanej piersi kurczaka, zwana szumnie de volaille'em. Jak zauważył Robert Makłowicz, propagator godnej tradycji kulinarnej, Polacy po zachłyśnięciu się wietnamszczyzną, włoszczyzną i turecczyzną odkrywają własne potrawy regionalne, a także te, których tradycja i sposób przyrządzania sięgają czasów co najmniej przedwojennych. Okazuje się, że Polska jest przebogata w kuchnie regionalne. A to tatarski pierykaczewnik na Podlasiu, a to łemkowskie homiłki w Beskidzie Niskim, a to śledź marynowany w kaszubskim piwie podawany nad morzem. To wszystko można zjeść w polskich restauracjach. Zapytałem trzech specjalistów, gdzie najlepiej. Zapraszamy do wędrówki.
GRZEGORZ OSTROWSKI GRZEGORZ OSTROWSKI SMAKOSZ, KUCHARZ, TWÓRCA INTERNETOWEJ SZKOŁY GOTOWANIA WWW.MNIAMMNIAM.PLJestem bardzo wybredny, nie lubię jadać w restauracjach. Wolę gotować w domu. Ale są knajpy, do których chętnie wracam.
Jedna z nich to Chłopskie Jadło w Krakowie. Jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta