Chaos na lotnisku
05 stycznia 2005 | Dodatek Rzeczpospolitej | KD
INDONEZJA Tysiące zdesperowanych ludzi i tony darów dla prowincji Aceh utknęły w Medanie Chaos na lotnisku W ogromnym hangarze Bazy Wojskowej Polonia w Medanie na Sumatrze piętrzą się stosy worków i pudeł. Przed hangarem wydłuża się rząd ciężarówek z kolejnymi darami. Samoloty i śmigłowce dowożą paczki z Australii, Singapuru i Malezji. Ale dostarczenie pomocy do miasta Banda Aceh, które zostało niemal całkowicie zniszczone i gdzie koczuje około 130 tysięcy bezdomnych, stało się praktycznie niemożliwe. Amerykańskie śmigłowce dostarczają dary dla uchodźców w prowincji Aceh (c) REUTERS / YURIKO NAKAO
Wczoraj rano pod lądujący samolot wpadł bawół. Maszyna, której koło...
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta