Topola pod topór
Z placu Zamkowego zniknie jedyne drzewo. 50-letnia topola kanadyjska zostanie ścięta. Wczoraj Ministerstwo Kultury wysłało oficjalne pismo w tej sprawie do Zarządu Terenów Publicznych. W czasie listopadowych badań drzewa okazało się, że pień jest w środku pusty, a jego ściany mają zaledwie 15 centymetrów grubości. Korzenie zgniły, drzewo jest zmurszałe i w każdej chwili może się złamać - brzmiało uzasadnienie decyzji. Zdaniem Renaty Kaznowskiej z ZTP, która od nas dowiedziała się o decyzji ministerstwa, zamiast topoli na placu Zamkowym należałoby posadzić inne drzewo. - Chcielibyśmy żeby był to kasztan, ale nie większy niż 12 metrów - mówi. Rozważa też posadzenie tam platana lub polskiego dębu.
DKAL