Lądowanie przez awanturnicę
Do międzylądowania doszło ok. godz. 9.40. - Poprosił o to kapitan samolotu. Miał takie prawo. Zrobił to po interwencji pasażerów - opowiada kpt Mariusz Marchlewicz ze Straży Granicznej na Okęciu.
Poszło o to, że 25-letnia Rosjanka zapaliła na pokładzie papierosa. Tam, gdzie siedziała w klasie ekonomicznej, było dużo dzieci. Rodzice zwrócili jej uwagę. Gdy zaczęła się awanturować, kapitan postanowił lądować.
Na lotnisku pasażerkę i jej bagaże przekazano polskim służbom, a samolot wraz z resztą pasażerów ruszył w dalszy lot. Zatrzymana była trzeźwa. Nie miała przy sobie broni. Nie chciała wyjaśniać swojego zachowania. Dziś pod eskortą rosyjskiej milicji wróci do Moskwy. Tam odpowie przed sądem za swoje zachowanie.
BLIK