![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Co się komu myli
05 lutego 2005 | Dodatek Rzeczpospolitej | SB
Z BOKU Co się komu myli Groźne: moim kolegom po fachu jakby się myli, kim jesteśmy. Gwiazdę zawodu zdjęło poczucie mocy zwalniające od poczucia odpowiedzialności. Dlatego napisałem dość krótko, a niezbyt grzecznie, że puszczać w świat listę, na której obok siebie, bez możliwości rozróżnienia, są agenci i ludzie niewinni, to nie kwestia poglądów, lecz głupoty, wywołującej tysiące krzywd, przykrości i konfliktów. Ci, którzy bronią głupoty jako poglądów - też uzurpują sobie prawo sądu - pisze Stefan Bratkowski.
Pomysł, by wrzucić granat do latryny, a potem niech się każdy martwi - był poza moją wyobraźnią; dorosłym takie zabawy nie przychodzą do głowy. Jedno pociągnięcie i taki urobek! A że wielkie cele wymagają ofiar? Szymon z Montfort kazał rżnąć wszystkich: "Bóg rozpozna swoich". Dziś pospieszni egzekutorzy liczą, że Bóg pocieszy nieszczęsne ofiary o mało znanych...
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
