Słowo żyje podwójnym życiem
Uważany za jednego z najwybitniejszych poetów awangardowych, Wielimir Chlebnikow jest twórcą piekielnie trudnym w odbiorze. Jego liryka - wielowarstwowa i wieloznaczna, a przez to skomplikowana - nie poddaje się zbyt łatwo krytycznoliterackiej interpretacji.
Deprymuje i szokuje, sprawia, że czytelnik czuje się wobec niej bezsilny, gdyż nie może przeniknąć jej intelektualnie ani też ogarnąć duchowo. Ale dzięki temu fascynuje i intryguje. Zrozumieć Chlebnikowa albo raczej - pojąć Chlebnikowa - oto wyzwanie.
Na język polski tłumaczyli go Seweryn Pollak, Anna Kamieńska, Jan Śpiewak, Arnold Słucki, od ponad ćwierć wieku przekłada go Adam Pomorski, który już w roku 1982 ogłosił "Poezje wybrane" Chlebnikowa, a w roku 1984 zredagował specjalny numer miesięcznika "Literatura na Świecie" poświęcony życiu i twórczości rosyjskiego pisarza.
Żebrak, złodziej, wyklętyChlebnikow bywa dosadny i brutalny, jak wtedy, gdy na kilka miesięcy przed śmiercią wyznał w jednym z wierszy, pisanych w nędzy: "Wszy tępo modliły się do mnie,/ Co rano...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta