Miłość w weneckiej masce
W jej bohaterze łatwo rozpoznać awanturnika i uwodziciela w wielkim stylu, Casanovę. Ale nie jest to jeszcze jedna wersja przygód sławnego wenecjanina. Márai stworzył powieść, w której gorzka wiedza o nietrwałości i przemijaniu miłości łączy się paradoksalnie z romantyczną wiarą w jej wieczne, nieśmiertelne trwanie.
Wielkim admiratorem twórczości Węgra był Gustaw Herling-Grudziński. Redaktorów Czytelnika nieustannie zachęcał do zainteresowania się jego książkami.
Wyłowione z kufraMówił o nim często, ale pisał niewiele - tylko dwa razy. Po raz pierwszy w "Dzienniku pisanym nocą" wiosną 1998 roku. Odwiedził wtedy Budapeszt, a przed wyjazdem z Neapolu przeczytał po włosku powieść Máraiego "Le braci", która trafiła wówczas na listy bestsellerów nie tylko we Włoszech, ale i w kilku innych krajach Europy. Tytuł powieści, napisanej i wydanej na Węgrzech w 1942 roku, przetłumaczył sobie jako "Rozżarzone węgle" (kilka lat później wyszła po polsku pod tytułem "Żar"). Bardzo przypadła mu do gustu, szczególnie zachwycił się "niezrównanym użyciem formy monologowej, popisem wirtuozerii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta