Bank biedaków w Bangladeszu
Jak walczyć z nędzą
Bank biedaków w Bangladeszu
Muhammad Yunus, laureat tegorocznej nagrody za promowanie wolności gospodarczej Fundacji Maxa Schmidheiny'ego, twierdzi, że winę za nędzę w Bangladeszu ponoszą nie biedni ludzie, ale system społeczno-polityczny, który nie pozwala im na wzięcie swoich problemów we własne ręce. Ze względu na uzależnienie, w jakim się znajdują, są oni zmuszeni pracować całymi dniami za mniej niż 1 dolara. To właśnie brak tej sumy powoduje, że nie mają możliwości poprawienia swojego losu, chociaż doskonale wiedzą, jak wykorzystać ten minimalny kapitał.
Wbrew teoriom ekonomicznym wykładanym na zachodnich uniwersytetach i elementarnym zasadom bankowości, Yunus postanowił zmienić ten stan rzeczy, pożyczając bez żadnych zabezpieczeń 42 wybranym biedakom łącznie 30 dolarów. Ku zaskoczeniu jego współpracowników -- wszyscy oddali pożyczone pieniądze w terminie.
Nieubłagany system
Możliwość uzyskania pieniędzy na rozpoczęcie działalności gospodarczej była jednak równie wielka dla kredytobiorców. Banki odmawiają bowiem przekazywania jakichkolwiek kredytów, jeśli klient nie przedstawi niezbędnych gwarancji prawnych w postaci uzyskiwanych stałych dochodów lub własności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta