Mięsa z rusztu i rożna
Podróże kulinarne
Mięsa z rusztu i rożna
Umówmy sią raz na zawsze, że smakosz, sybaryta, pieczeniarz, zaflok, łasuch, więc osobnik lubiący uroki życia (a zwłaszcza stołu) nie używa słowa grill, bowiem w języku polskim od czasów nie pamiętnych istnieje słowo "ruszt" i nie ma żadnej potrzeby snobować się grillem. (Na marginesie: ruszt to również słówko obecnego pochodzenia jedno więc starczy) całego kulinarnego obrzydlistwa importowanego z USA jak McDonaldy, King Burgery (gdzie opakowanie zastępuje potrawę tłustą i nie smaczną) prawdziwie "szybka" (fast food) . Jedynie zwyczaj przygotowywania mięsa na ruszcie, powszechny w Stanach Zjednoczonych, godny jest naśladowania. Nie tylko że tak spożywane mięso czy ptactwo jest smaczne ale również zdrowe, tracąc nad płomieniem wiele tłuszczu.
Nie ma u nas jeszczes mięsa, pochodzącego z hodowli specjalnie nastawionych na "grille" i "barbecue", więc, czeka nas nie raz smutna niespodzianka że zakupiona baranina okazuje się twarda jak stara...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta