Północ na całe życie
Przez szesnaście lat mieszkał na Wyspach Sołowieckich i w Zaonieżu, a to nie Rosja, a właśnie Północ. Autobiografię napisze, gdy nie starczy sił na podróże. A do pracy nad nią zabierze się we Lwowie. Na stare lata chce wrócić do miasta, które zostawili jego rodzice.
Mariusz Wilk mówi o tym, idąc szeroką, bitą drogą. Droga łączy wioskę Wielka Zatoka z Kondą Biereżną. Od trzech lat mieszka tam wraz z żoną Nataszą i dwunastoletnim synem Sławą. Spod nóg zrywają się pliszki. Siadają dwa-trzy metry przed nami, czekają, aż się zbliżymy, po czym znów odskakują.
- Mądre. Odciągają nas od swoich gniazd. Droga biegnie brzegiem jeziora Onega, ale wody nie widać. Po obu stronach wyrasta zbity i wysoki na trzy metry olchowy gąszcz.
Za dwa miesiące zamknie na kłódkę dom, a okiennice zabije deskami: - Tu wszystko zostało opisane. Poza tym zdałem sobie sprawę, że sens jest w ruchu. Mówimy o ważnym dla Wilka autorze - Szwajcarze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta