Psy pogryzły nastolatka
Do dramatycznych scen doszło w piątek o godz. 6.45 na ul. Przepiórki we Włochach. Dwunastoletni Daniel W. wyszedł ze swoim jamnikiem na spacer. Kiedy przechodził koło niezamieszkanej posesji, zaatakowały go trzy psy. Zauważyli to matka Daniela oraz sąsiad. Mężczyzna odgonił psy.
Funkcjonariusze ustalili, że właściciel dwóch psów zmarł kilka dni temu. Dokarmiał je kuzyn zmarłego. Trzeci pies przeszedł na posesję z sąsiedniej działki.
- Teren ten nie był właściwie zabezpieczony - uważają policjanci badający sprawę.
Daniel ma obrażenia rąk, nóg, głowy i pleców. Agresywne psy złapali pracownicy schroniska na Paluchu. Będą pod obserwacją lekarza weterynarii, o ich losie zdecyduje prokurator.
koz