Bomba jest gdzie indziej
Stany Zjednoczone to dziś bez wątpienia najbardziej suwerenne państwo świata. Tylko co to tak naprawdę znaczy? W naszych czasach sens pojęcia suwerenność mocno się przecież zatarł, nawet najbardziej suwerenne państwa są coraz silniej od siebie uzależnione. Suwerenność to dziś dla większości z nich pojęcie z pogranicza prawnej fikcji. Rzecz jasna, każdy kraj (a raczej jego przywódcy) zdolny jest do samobójczej głupoty, ale w naszym coraz bardziej zatłoczonym i coraz bardziej zglobalizowanym świecie wzajemnie posplatane interesy około 200 państw poważnie ograniczają pokusę, by swoją suwerenność w jakiś arbitralny sposób potwierdzić.
Gdy w tym kontekście czyta się niektóre elementy bieżącej polityki zagranicznej USA, trudno jednak nie dojść do wniosku, że amerykańska operacja wojskowa przeciw Irakowi, czy odosobnione stanowisko Amerykanów w sprawie Międzynarodowego Trybunału Karnego i Protokołów z Kyoto to takie właśnie dobitne gesty, mające potwierdzić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta