Pożegnanie z III Rzeczpospolitą
Coraz bardziej myślimy o niej jako o już zamkniętym okresie, który domaga się oceny. I nie chodzi tutaj wcale o nazwę, lecz o zasadnicze przesunięcia polityczne i świadomościowe. Oznaki zbliżającego się końca trudno zignorować. U niektórych budzą strach i irytację, u wielu nadzieję, powściąganą poprzednimi rozczarowaniami.
Jedną z tych oznak jest rozpad spoistego do niedawna obozu postkomunistycznego, a przynajmniej jego politycznej reprezentacji. Obserwujemy rozpaczliwe szamotanie się działaczy SLD po politycznej scenie - utworzenie SdPl, dezercję premiera i wicepremiera rządu do PD, wreszcie oddanie władzy w SLD w ręce młodych i pełnych tupetu polityków, którzy jednak potwierdzają, że postkomunizmu nie da się zlikwidować tylko zmianą pokoleniową.
Sekretarze i bohaterowieOdeszli, chyba na zawsze, dawni sekretarze wojewódzcy PZPR Miller i Oleksy. Ale i sekretarzom niższego szczebla - Cimoszewiczowi, Hausnerowi, Belce i Bochniarz - choć jeszcze nie rezygnują, klęska zagląda w oczy. Do słabości postkomunistycznego obozu przyczynia się coraz bliższa emerytura polityczna Aleksandra Kwaśniewskiego, która pociągnie za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta