Dług
We wszystkich wydawnictwach, z którymi miałem styczność, dominowały kobiety. Mężczyźni byli w znikomej mniejszości. Pojedyncze rodzynki. Pierwszą w życiu umowę wydawniczą podpisałem z kobietą. Była to szefowa Czytelnika, pani Halszka Wilczkowa. Trzy egzemplarze, trzy podpisy. Odesłała mnie do pani Rudzińskiej, odpowiedzialnej za sprawy finansowe. Zaliczka będzie za dwa tygodnie. Tak się zaczęło. Korytarze i pokoje Czytelnika na Wiejskiej. Same panie. Starsze, młode. Babiniec. Choć redaktorem mojej debiutanckiej książki został mężczyzna. Mieczysław Otto, szczupły, delikatny pan w okularach. Jedyny wśród redaktorek w Czytelniku. Z nim to przeżyłem przygodę pierwszego wywiadu dla prasy. Przyszła dziennikarka ze "Sztandaru Młodych" w asyście fotografa. Szereg zdjęć. Redaktor i ja nad maszynopisem. Redaktor coś podkreśla ołówkiem. Podaje mi ołówek. Kręcę przecząco głową. Następnie pytania. O czym to jest. Dlaczego zacząłem pisać. Odpowiedzi skrzętnie zapisywane. Czekaliśmy z redaktorem Mieczysławem Otto na wydanie gazety z naszym wywiadem. Ukazało się. Przeżyliśmy głębokie rozczarowanie. Ani słowa o nas, byliśmy anonimowi. Nic o książce i jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta