Nie bali się marzyć
Andrzej Szczepański oczyścił rzekę, nawiózł kamieni z pól, zbudował groblę. Teraz rzeczka "gra" po kamieniach. A Andrzej Szczepański codziennie odwiedza park w Biesowie - sprawdza, czy ryby, które znów pojawiły się w czystej wodzie, mają dość miejsca. - Jestem jednym z zarażonych wirusem tego miejsca - śmieje się Szczepański.
Fenomen warmińskiej wioski widzą nawet ci, którzy Biesowo mijają przejazdem. Już na rogatkach - czyste obejścia. Domy w kwiatach. W centrum wsi - trawiasty i ukwiecony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta