![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Długowieczność łowcy
Choć śmierć wielokrotnie przechodziła o włos od niego, Wiesenthal przeżył większość z nazistowskich oprawców, nawet wyjątkowo żywotnego kata przemyskiego getta Josepha Schwammbergera, który za jego sprawą trafił za kratki jako niedosłyszący staruszek przed zaledwie 13 laty. Schwammberger zmarł w więzieniu w zeszłym roku. Wiesenthal zmarł we własnym łóżku w zeszły wtorek.
Ze swym filmowym wąsikiem i szelmowskim błyskiem w oku Wiesenthal był jednocześnie ofiarą jednej z największych zbrodni w historii ludzkości i bezwzględnym tropicielem dawnych zbrodniarzy, myślicielem i showmanem, bohaterem i hochsztaplerem.
W rowie z EichmannemJego sława zaczęła się późno, bo dopiero 15 lat po wojnie. Był 19 marca 1960 r. Niejaki Ricardo Klement, mieszkaniec Buenos Aires, kupił po pracy duży bukiet kwiatów. Przed domem przywitali go odświętnie ubrani synowie oraz żona, której...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
