Merytorycznie i wesoło
Autokar z pracownikami firmy zbliża się do ośrodka konferencyjno-szkoleniowego Galindia. Nagle na drogę wybiega ubrany w skóry i uzbrojony we włócznię i maczugę brodaty człowiek. Gdy autobus się zatrzyma, z lasu wybiegnie dziesięciu podobnych do niego ludzi. Zbójcy mówią, że to napad. Wyprowadzają pasażerów, zabierają ich na polanę i przywiązują do znajdujących się tam pali. Tłumaczą, że są Galindami, plemieniem, które żyje tu od V wieku p.n.e. Pracowników, którzy przyjeżdżają tu na szkolenia, czeka później m.in. wyprawa łodziami galindowymi, kolacja biesiadna w jaskiniach, konkurs na najlepszego poszukiwacza bursztynu. Po co to wszystko?
- Po pierwsze, żeby przyciągnąć do siebie firmy. Na rynku jest coraz więcej hoteli, pensjonatów, ośrodków wypoczynkowych, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta