Między depresją a kapitulacją
Dla inteligencji nie ma już miejsca", pisze profesor Barbara Skarga w "Gazecie Świątecznej" (14 - 15 stycznia), włączając się w spór, który trwa w Polsce niemal od początku transformacji. Czy inteligencja wypełniła swoją historyczną misję i zamieniła się po części w klasę średnią, a po części w spauperyzowany proletariat ery postindustrialnej? Czy też w pogoni za karierą, sprzeniewierzyła się swym etycznym i społecznym powinnościom i utraciła autorytet? A może nadal, wierna sobie, istnieje, tyle że w zgiełku mediów nikt jej nie słucha?
Diagnoza Skargi nie jest pierwszą tak radykalną. Jednak sposób, w jaki wybitna filozof dochodzi do katastroficznej konkluzji, budzi - przykro to pisać - moje najwyższe wątpliwości. "Inteligencja zamilkła" to bowiem bardziej emocjonalny zapis depresyjnego obrzydzenia otaczającym światem niż intelektualna analiza zmieniającej się rzeczywistości. Zapis potocznych półprawd, mitów i lamentów, bez próby ich weryfikacji.
MIT INTELIGENCKIEJ KLĘSKITłumaczy Barbara Skarga inteligenckie porażki w III RP, pisząc: "chociaż inteligencja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta