Telekomunikacja w epoce "potelefonicznej"
France Telecom -- we Francji więcej linii już nie trzeba
Telekomunikacja w epoce "potelefonicznej"
Jedna linia telefoniczna przypada we Francji na dwie osoby; sieć telekomunikacyjna jest niemal w 100 proc. cyfrowa -- niedawno wyłączono ostatnią centralę elektromechaniczną. Francja to jeden z krajów, gdzie zapomina się już o telefonii, tej klasycznej, z tej prostej przyczyny, że ją zbudowano. Tamtejszy główny operator telekomunikacyjny, France Telecom nie zwiększa już liczby linii telefonicznych; tych linii jest 32 miliony i uznano, że osiągnięto górny pułap. Skoncentrowano się natomiast na nowych usługach, na które pozwala cyfrowa sieć, na telefonii ruchomej, komórkowej i nowych technologiach.
Stopień rozwoju i poziom nowoczesności, jaki osiągnęła telekomunikacja we Francji, sprawia, że France Telecom ciągle zwiększa obroty i zysk, mimo że nie buduje nowych linii. Większe pieniądze -- i to w sytuacji, gdy maleją taryfy -- uzyskuje się natomiast dzięki zaawansowanej technologii -- usługom takim, jak ISDN i dzięki szybkiemu przyrostowi abonentów cyfrowej telefonii komórkowej GSM -- mówili przedstawiciele France Telecom na konferencji w Warszawie. Zorganizowana była ona wzwiązku z niedawnym ogłoszeniem skonsolidowanego bilansu firmy. Polska jest jednym z 17 krajów, gdzie France Telecom ma swoje przedstawicielstwo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta