MIŁOŚĆ NIEODWZAJEMNIONA
Kibicowanie portugalskim piłkarzom zawsze było raczej sprawą serca niż rozumu. Legenda o artystach z drugiej strony Półwyspu Iberyjskiego, pamiątka po czasach Eusebio, Mario Coluny, Torresa, Jose Augusto, trzymała się mocno nawet wówczas, gdy reprezentacja była bezbarwnym i skłóconym zespołem, odpadającym w eliminacjach większości ważnych turniejów. Trudno w to uwierzyć, ale drużyna nazwana Brazylią Europy zagra w mistrzostwach świata dopiero po raz czwarty, podobnie jak np. Arabia Saudyjska czy Tunezja - i podobnie jak one, poprzednie starty zwykle kończyła na pierwszej rundzie. Inaczej było tylko w 1966 roku w Anglii, gdzie debiutujący na mundialu Portugalczycy zajęli trzecie miejsce, a Eusebio został królem strzelców.
W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta