Patrz, kto za nimi stoi
Firmy budowlane, które podejmują się pracy dla prywatnego inwestora, powinny być zrzeszone w jednym ze stowarzyszeń branżowych, które biorą odpowiedzialność za ich działanie. Niestety, w przytłaczającej większości nie są. Jeśli nie sprawdzimy tego przed rozpoczęciem budowy, a jeszcze do tego nie spisaliśmy z firmą żadnej umowy, w razie jakiegoś konfliktu niewiele możemy zrobić.
Zdarza się, że obrażona ekipa odchodzi z placu budowy, porzucając rozgrzebaną robotę, a my pozostajemy w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Instytucje, do których się zwracamy, mówią, że mogą odpowiadać tylko za swoich członków, a brak umowy oznacza, że nawet szukanie sprawiedliwości w sądzie cywilnym może się nie powieść. Sąd musi bowiem dysponować jakimiś dokumentami, na podstawie których inwestor będzie mógł udowodnić, że firma budowlana nie wywiązała się ze swoich zobowiązań.
Dlatego, zanim zdecydujemy się na zaangażowanie upatrzonej firmy, trzeba przede wszystkim sprawdzić, do jakiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta