Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dzwony alarmowe

10 kwietnia 2006 | Publicystyka, Opinie | KC
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Konfrontacja między zwycięzcami wyborów a Grupą Dotychczas Trzymającą Władzę Dzwony alarmowe Nie chce mi się wierzyć, że Tusk i Rokita nie rozumieją, o co dziś idzie gra i na czym polega dramatyzm sytuacji politycznej (c) MIROSŁAW OWCZAREK KRZYSZTOF CZABAŃSKI

Od zaskakującego zwycięstwa wyborczego PiS w ostatnich wyborach parlamentarnych i prezydenckich trwa wojna polityczna, której cel jest niezmienny: unieważnić jesienny werdykt obywateli. Zmieniają się tylko metody i chwyty. Wszystkie zmierzają do tego, żeby tworzony przez PiS obóz władzy zadowolił się stanowiskami i apanażami, a zrezygnował z gruntownej przebudowy państwa. Konfrontacja między zwycięzcami wyborów a Grupą Dotychczas Trzymającą Władzę to pasjonujący teren obserwacji dla politologów i innych osób, analizujących zjawiska polityczne. Z wypowiedzi w mass mediach wynika, że żaden znawca polityki nie zechciał tej sprawie poświęcić należnej uwagi.

GRA PRZEJRZYSTA I NIEPRZEJRZYSTA

Stosunkowo łatwa wydaje się odpowiedź na pytanie, jaką grę prowadzi Jarosław Kaczyński? Polityk ten nie ukrywa swoich intencji i zamierzeń, może nawet mówi zbyt otwarcie, co niektórzy odbierają jako cynizm czy brutalność. Celem PiS jest zdobycie władzy w państwie, ponieważ jedynie to umożliwi przebudowę III RP. Elementami przejmowania władzy w państwie przez obóz polityczny, który wygrał wybory, są: rozwiązanie WSI,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3811

Spis treści
Zamów abonament