Krew, pot i łzy
Przed tygodniem w Londynie Arsenal zwyciężył 1:0, żegnając się w ten sposób ze stadionem Highbury. Do Hiszpanii jechał bronić wyniku, ale chyba nie przypuszczał, jak trudny mecz go czeka. Nie dość, że nie mógł grać kontuzjowany szwajcarski środkowy obrońca Philippe Senderos, to już w ósmej minucie kontuzji doznał lewy obrońca, Francuz Mathieu Flamini. Zastąpił go rodak, Gael Clichy. Na środek wrócił Sol Campbell, ale on z kolei miał kilkutygodniową przerwę. I taka niezgrana formacja obronna musiała stawić czoło Villarrealowi, nastawionemu wyłącznie na odrobienie straty jednej bramki. Obrońcom Arsenalu pomagało pięciu graczy drugiej linii. Z przodu został tylko Thierry Henry.
To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta