Zabójstwo, które wstrząsnęło Belgią, może zaszkodzić tysiącom Polaków
Zabójstwo siedemnastoletniego Joe Van Holsebeecka to najgłośniejszy mord w Belgii ostatnich lat. Doszło do niego w biały dzień, między czwartą a piątą po południu, na dworcu odwiedzanym przez dziesiątki tysięcy ludzi. Napastnicy pięciokrotnie, a nie jak wcześniej podawano dwukrotnie, pchnęli Joe nożem za to, że nie chciał im oddać kieszonkowego odtwarzacza muzyki MP3. Uciekli bez problemu z miejsca zbrodni. Na razie zatrzymany Polak twierdzi, że nie on użył noża, lecz jego kolega, który uciekł do Polski.
Początkowo sądzono, że mordercy są pochodzenia północnoafrykańskiego. W samej Brukseli mieszka około 200 tysięcy Marokańczyków, imigrantów z Algierii czy Tunezji. Zdjęcia z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta