Gospodarka na rozbiegu
W gospodarce coś się już ruszało, wzrastał popyt, poprawiała się koniunktura - i firmy to dostrzegały. Tyle że zaczynały przymierzać się do rozwoju bez animuszu, pełne obaw i niepokoju o przyszłość. Nie inwestowały, ograniczały ciągle zatrudnienie. Wypracowane wreszcie, po kilku ciężkich latach, całkiem przyzwoite zyski odkładały skrzętnie na konta bankowe, tak jakby chciały przede wszystkim mieć rezerwy na niepewne czasy w przyszłości.
W roku 2004 było już nieco lepiej. Tytuł brzmiał: "Poranna gimnastyka". Gimnastyka to jeszcze nie prawdziwy wysiłek, ale dla rozruszania mięśni wystarczy. Choć akcesja Polski do Unii Europejskiej zaowocowała spektakularnym, półrocznym przyspieszeniem wzrostu, nasze wielkie firmy nadal podchodziły do sytuacji gospodarczej z wyraźną rezerwą.
W drugiej połowie roku zaczęły wreszcie w nieco szybszym tempie rosnąć inwestycje, a w eksporcie notowano znakomite wyniki.
A jednak nadal brak było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta