![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Bush musi zachować zimną krew
Wbrew wcześniejszym zwyczajom, amerykański prezydent spędzi cały dzień poprzedzający szczyt ze swoim rosyjskim vis-a-vis, o którym publicznie nigdy nie mówi inaczej niż "mój przyjaciel".
TRUDNA SYTUACJA BUSHAJaki w tym sens? Przepaść między Rosją a Stanami Zjednoczonymi prawdopodobnie nigdy nie była większa od czasu spotkania Reagan - Gorbaczow w Rejkiawiku w 1986 roku. Ta przepaść ma zresztą przyczyny. Amerykanie mają ważne interesy w krajach byłego Związku Radzieckiego: demokratyzacja regionu, utrzymanie niepodległości przez kraje, które dopiero co ją uzyskały i bezpieczeństwo energetyczne. We wszystkich tych dziedzinach Rosja stawia twardy opór, a po zwycięstwie pomarańczowej rewolucji obrała zdecydowanie antyzachodni kurs w polityce zagranicznej.
Bush jest jednak w trudnej sytuacji, bo w czasie swojej prezydentury jeszcze nigdy nie był tak słaby, jak teraz. Jego popularność w kraju osiągnęła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
