Był strach, ale nie przed śmiercią
Elżbieta Zawacka : - Niewątpliwie był to wielki zryw połowy narodu polskiego. Kobiety - nauczycielki, pielęgniarki, urzędniczki, gospodynie domowe - zostały kurierkami, wywiadowcami, łączniczkami, sanitariuszkami, minerkami, telegrafistkami czy szyfrantkami i w ten sposób bardzo czynnie włączyły się w walkę o niepodległość kraju. Wiele z nich straciło życie w tej służbie, inne podczas przesłuchań i w obozach koncentracyjnych. Do wojny kobiety przygotowywały się już w okresie międzywojennym, m.in. w Organizacji Przysposobienia Wojskowego Kobiet (PWK), utworzonej przez generał Marię Wittek "Mirę", późniejszego szefa WSK w sztabie KG AK.
Pani zdaniem, jaka była ta służba kobiet w walce o Polskę?Byłyśmy twarde, nie poddawałyśmy się trudom i wytrwale osiągałyśmy wyznaczone cele, zupełnie nie licząc się z tym, że trzeba być gotowym oddać życie. Naszym hasłem było: "Warunki tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta