Kim jest ofiara
Była naga, ręce i nogi miała skrępowane paskiem. Chłopcy zawiadomili policję.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kobieta mogła mieć 35 - 40 lat. Nie znaleziono przy niej ubrania ani dokumentów.
Nie wiadomo, czy zginęła na miejscu, czy do lasku została przywieziona.
- Nie wiemy też, co było przyczyną śmierci. Ofiara nie ma ran kłutych ani postrzałowych. Mogła więc zostać uduszona lub otruta. Nie wykluczamy, że została zgwałcona. Wszystko wyjaśni sekcja zwłok - mówił jeden z obecnych na miejscu śledczych.
Policyjna ekipa pracowała do późnych godzin nocnych. Zabezpieczano ślady, przesłuchiwano świadków. Do zamknięcia tego numeru "Rz" nie udało się ustalić, kim była ofiara, jak zginęła ani dlaczego. Nikogo też nie zatrzymano.
blik