Nic nie zagraża naszej współpracy z Ukrainą
Paweł Kowal: Nowy rząd tworzą także pomarańczowi. Najważniejsze, że w 2004 roku służyliśmy naszą mediacją obu stronom, czyli obie strony miały zaufanie do polskich negocjatorów. To było ważne, bo sytuacja była bardzo napięta i niebezpieczna. Współpracowaliśmy ze wszystkimi, dla których ważna była przyszłość Ukrainy. Oczywiście, sympatie opinii publicznej były po stronie pomarańczowych, którzy niesprawiedliwie, z powodu potwierdzonych przez międzynarodowych obserwatorów fałszerstw, przegrywali wybory. Nie widzę niebezpieczeństwa, że nowy rząd ukraiński nie będzie chciał współpracować z Polską.
Zanosi się jednak na to, że o...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta