Dylan, mistrz klasyki
Chaplin w obrazie z 1936 r. pokazał człowieka ograniczonego do funkcji trybika w społecznej maszynie. Siedemdziesiąt lat później Dylan kpi z waszyngtońskich modnisiów i zurbanizowanej Północy, która jest dobra, ale tylko do robienia pieniędzy. I zabiera nas na bezdroża Południa. Tam, gdzie zrodziła się muzyka jego młodości: blues, folk, country - opiewane niedawno przez artystę w jego filmowej autobiografii wyreżyserowanej przez Martina Scorsese. W balladach Dylana zawsze odczuwalny był skwar prerii i kwaśny smak piachu w ustach. Tak jest również podczas najnowszej muzycznej włóczęgi, gdy przedstawia się jako muzyk z kowbojskiego zespołu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta