Wiele twarzy bezrobocia
Z rynku pracy nadchodzą dobre i złe wieści. Bezrobocie maleje, ale nadal mamy je najwyższe w Europie. W tym samym czasie wielu przedsiębiorców narzeka na brak rąk do pracy. Jak wyjaśnić ten fenomen?
W końcu lipca bezrobocie spadło do 15,7 proc., czyli poziomu dawno w Polsce nienotowanego. Jednak nadal jest to najgorszy wynik w całej Unii Europejskiej. Jeśli według oficjalnych statystyk bez pracy pozostaje prawie 2,5 mln osób, to dlaczego firmy coraz częściej mają problemy ze znalezieniem pracowników, dlaczego każdy z nas miewa kłopoty z zatrudnieniem opiekunki do dziecka, czy zleceniem jakichś prac domowych?
BEZROBOCIE WYJECHAŁOTen problem w Polsce jest i go nie ma. Oczywiście statystyki nie kłamią, ale też nie mówią wszystkiego o tym złożonym zjawisku. Nie ma np. oficjalnych danych o Polakach pracujących za granicą. Różne szacunki mówią tu o liczbie od miliona do dwóch, co przecież nie mogło nie wpłynąć na wielkość bezrobocia w kraju. Anna Kalata, minister pracy i polityki społecznej, uznaje znaczenie tego czynnika, ale go trochę bagatelizuje, a liczbę pracujących za granicą szacuje na 600 tys. Bardziej wiarygodnie brzmią dane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta