Przeprosić za wypędzenie? -- trudny problem emocjonalny i moralny
Do redakcji: po artykule Klausa Bachmanna
Przeprosić za wypędzenie? -- trudny problem emocjonalny i moralny
Od pewnego czasu coraz głośniejsza staje się kwestia, czy Polacy powinni przeprosić Niemców za wysiedlenie ich z ziem położonych na wschód od Odry i Nysy. Pytanie pozornie abstrakcyjne, gdyż niezależnie od odpowiedzi, nie będzie ona miała większego znaczenia praktycznego, ma jednak duże znaczenie emocjonalne i moralne. Wynika to zfaktu, że niemal wszyscy Polacy swój stosunek do niemieckiego agresora, a szerzej mówiąc, swe zachowanie podczas drugiej wojny światowej, zawsze uważali za słuszne i moralnie czyste. Dlatego też pojawiające się nieliczne wzmianki, że np. partyzanci AK nie we wszystkich przypadkach zachowywali się właściwie, wywoływały ostre reakcje kombatantów i były powszechnie uważane jako antypolskie paszkwile.
Nie może więc dziwić, że polska opinia publiczna zawsze uważała, że wysiedlenie Niemców po 1945 roku było formalnie uzasadnione i moralnie bez zarzutu. Teraz jednak mamy uznać, iż nie wszystko było w porządku, że nie byliśmy tacy szlachetni i dobrzy, jak to sobie przez 50. lat wyobrażaliśmy iże mamy przeprosić za nasze ówczesne działania.
Tezy te będą ze względów emocjonalnych trudne do zaakceptowania i dlatego też trzeba bardzo precyzyjnie określić, za co powinniśmy się czuć odpowiedzialni....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta