Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nim zobaczymy Hanower

19 sierpnia 1995 | Plus Minus | SB

Z boku

Nim zobaczymy Hanower

Stefan Bratkowski

Obejrzałem zeszłej soboty festiwal telewizyjny ideologicznych wyznawców przemocy.

Najpierw trochę wątpliwości zawodowca -- czy aby posługujący się telewizją uzmysławiają sobie w pełni, na ile góruje ona swą siłą modelującą, w złym i dobrym, nad wszelkimi innymi źródłami inspiracji, zdomem i Kościołem włącznie? To niby truizm. Ale poczucie siły banalizuje się zczasem, aż się zapomina o stopniu swej odpowiedzialności zawodowej.

Pokazywano ludzi, przyznających się publicznie do czynów przestępczych (bo przestępstwem jest, wedle naszego prawa, samo nawoływanie do przestępstwa, podżeganie) . I nie wiem, czy nie należałoby twarzy kogoś, kto może być podejrzany o przestępstwo -- zamazać? Żeby też i nie popularyzować fizjonomii kwalifikujących się do policyjnych kartotek? No i może by jakoś lepiej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 559

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament